Freya93 |
Freya93 |
Raz w roku w Melbourne odbywa się Royal Melbourne Show i trwa przez cale dwa tygodnie, a w tym samym czasie w innej dzielnicy jest też Teslaar Tulip Festival..
Dwa tygodnie temu w sobotę pojechaliśmy na Show, a w niedzielę na Tulip Festival.
Do Royal Melbourne show pojechaliśmy pociągiem, gdyż później mieliśmy problem z parkowaniem, a płatne parkingi są bardzo drogie.
Nie ukrywam też ze lubię jeździć tutejszymi pociągami, gdyż jest czysto i bezpiecznie. Po wyjściu z pociągu zaraz ustawiliśmy się do kolejki, żeby kupić bilety i tak szczerze mówiąc nie spodziewałam się że tak dużo będzie ludzi!
Freya93 |
Freya93 |
" Wesołe miasteczko" przerosło moje oczekiwania, gdyż było olbrzymie jak dla mnie! Pierwszy raz w życiu widziałam tyle atrakcji w jednym miejscu! Było wiele miejsc do dobrej zabawy jak karuzele, kolejki górskie, diabelski młyn, beczka śmiechu, zjeżdżalnie, huśtawki, strzelnice, trampolina, symulatory ruchu, pałac strachów i inne jest
Freya93 |
Nie odważałam się wejść, gdyż po prostu się bałam ponieważ wysokość była bardzo duża podejrzewam że dorównywał nie jednemu wieżowcu w mieście..
Były również budki z jedzeniem, piciem oraz cukrową watą, którą obowiązkowo kupiłam.
Nie zabrakło wystaw rasowych psów, kotów pomieszczenia z zwierzętami wiejskimi takie jak kury, kaczki, konie, krowy osiołki , lamy, a pomiędzy ludźmi ku uciesze najmłodszych biegały małe kózki, które pozwalały się karmić trawą lub sałatą.
Zorganizowali pokaz jak strzyże się owce oraz można było dotknąć prawdziwej owczej wełny, która w dotyku jest niebiańsko miękka...
Freya93 |
Freya93 |
Parę kroków dalej czekała na mnie wielka niespodzianka ... miejsce gdzie jest nagrywany australijska edycja MasterChef !
Dla mnie osoby lubiącej gotować był wielką atrakcją, gdyż mogłam zobaczyć jak wszystko wygląda w środku czyli miejsca gdzie gotują uczestnicy, spiżarnie z wszystkimi potrzebnymi artykułami, miejsce gdzie Jurorzy czekają i później oceniają wysiłki uczestników, Spiżarnię-chłodnię gdzie wiszą różnego rodzaju kiełbasy, tuż przed wejściem ogródek- zielnik z prawie wszystkimi znanymi ziołami oraz mogłam zamienić parę słów z obecną zwycieżczynią ...
Tuż obok było stoisko z fartuszkami, rękawicami kuchennym oznaczane symbolem Master Chef.
Freya93 |
Stałam się właścicielką fartucha kuchennego, który kupił mi mąż czym sprawił mi wielka przyjemność.
Później udaliśmy do kolejnych budynków a tam były ustawione różne pamiątki i bibeloty, które kusiły nie tylko dzieci ale i dorosłych..
Lunapark był podzielony na dwie części jedna dla dzieci,
które mogły bawić się wśród znanych postaci z bajek oraz dla starszych, którzy nie tylko korzystali z strzelnic, karuzeli
ale i też mogli się udać na degustację win, wódek, dżemów oraz innych smakołyków z okolicznych farm, winnic...
Warto wspomnieć, że przy odpowiednio wydzielonym stanowisku doświadczony człowiek pokazywał dzieciom zwierzęta australijskie takie jak pyton, krokodyl oraz wombat.
Freya93 |
Freya93 |
Freya93 |
Po całym dniu chodzenia oraz oglądania wróciłam do domu zmęczona ale nie zdawałam jakie atrakcje czekają na mnie następnego dnia...
Freya93 |
Freya93 |
Freya93 |
Freya93 |
W niedzielę rankiem pojechaliśmy na Teslaar Tulip Festival. Wjeżdżając na parking zobaczyłam dosłownie morze zaparkowanych samochodów, a idąc do wejścia pierwszy raz od dawna stałam w kilometrowej kolejce!
Kiedy weszliśmy już na teren festiwalu to zobaczyłam pole kwitnących tulipanów.
Kwiaty były różnego gatunku, koloru, kształtu a sam zapach odurzał mnie i w pewnym momencie miałam wrażanie że jestem w niebie...
Freya93 |
Gdzie nie gdzie stały holenderskie wiatraki, grała muzyka holenderska muzyka, świeciło słońce i ukochany mężczyzna...
Przechadzaliśmy się wśród grządek tulipanów, starałam się chodzić ostrożnie, ale i tak widziałam potargane główki kwiatów...
Na Festiwalu można było kupić cebulki tych pięknych kwiatów lub przywieźć w doniczce, ale zrezygnowałam z zakupu gdyż koło domu rośnie już lawenda, a na te kwiaty nie zdążyłam przygotować odpowiedniego miejsca...
Freya93 |
Freya93 |
Po całym dniu spacerowania wśród kwiatów postanowiliśmy odpocząć i pójść spróbować miejscowego wina i jedzenia....
Ten rejon Victorii jest nazywany przez miejscowych małą Holandią i wierzcie mi że nie ma w tym żadnej przesady.
Przebywając tam czułam że jestem właśnie w Holandii
Słońce zaczęło zachodzić i można było już poczuć wieczorny chłód wróciliśmy do domu zmęczeni ale i szczęśliwi...
Freya93 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz