niedziela, 9 marca 2014

1 Rok w Australii

   Rok temu ok 6-7 rano wylądowałam w Sydney.
Ten cały rok zmienił całe moje życie. Pozytywnie oczywiście!
W tym czasie wydarzyło się wiele nie przyjemnych wydarzeń, ale  bardzo dużo miałam wspaniałych niespodzianek.
Życie zawsze zaskakuje nas ludzi.
Na wiele spraw my sami mamy wpływ, ale też dzieją rzeczy na które nie mamy wpływu...
Przez przypadek zakochałam się, ale za to wcześniej wydarzyło się coś czego nigdy nie spodziewałam...
Wierzcie mi nic nie dzieje się bez przyczyny, warto przeżyć największy koszmar w życiu, tylko po to żeby spotkać wielkie szczęście!
Wiem coś o tym...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz