niedziela, 14 grudnia 2014

Ostatni dzień w szkole

    Tutaj letnie wakacje zaczynają się 12 grudnia i trwają 8 tygodni czyli do połowy lutego.
 W  ostatni dzień szkoły zamiast zajęć jest organizowane są międzynarodowe śniadania. Każdy student przynosi potrawę którą pochodzi z jego kraju. Tym razem zrobiłam sałatkę jarzynową i bardzo byłam zadowolona że wszystkim smakowała.
Jedna z nauczycielek poprosiła żebym dała jej do domu gdyż chciała żeby i jej mąż skosztował tej sałatki. Oczywiście dałam jej wszystko co zostało niech spróbuje naszej pysznej potrawy.
 Podczas tego śniadania miałam okazję spróbować dań z Indii, Wietnamu, Filipin, Peru i Macedonii oraz z innych krajów.
   Chciałam bym również napisać parę słów o szkole do której uczęszczałam przez ostatni rok.
AMEP to jest program dla emigrantów który pomaga w opanowaniu języka angielskiego. Każdy emigrant który ma odpowiednią wizę ma możliwość skorzystania z darmowej szkoły języka angielskiego.  Na początku każdy ma rozmowę z nauczycielem, który określa poziom języka i przydziela do odpowiedniej grupy oraz dostaje 510 godzin lekcyjnych. Nauczyciele są tu bardzo mili. przyjaźni oraz bardzo chętnie pomagają jeśli ktoś ma jakieś problemy. Niestety moje godziny się już skończyły i od następnego roku będę uczęszczać na nowy program języka angielskiego ale tym razem bardziej wymagający i mam nadzieję że podołam wymaganiom.




Moje nauczycielki od angielskiego :)  Frida (reniferek )  I Sonia ( skrzat).
 
 
 Mecedoński Burek

 moja sałatka jarzynowa
 

Niestety nie pamiętam jak się nazywają te dwie potrawy jedna powyżej pochodzi z Peru a poniżej z Indii

 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz