Tym razem nie byłam zbyt długo na samym festiwalu ponieważ chciałam pokazać tej znajomej trochę miasto. Oczywiście pokazałam to wszystko co widziałam na szkolnych wycieczkach. W między czasie gdy chodziliśmy po mieście zrobiłam parę fajnych zdjęć. Melbourne chyba jest jednym z tych miast w którym zawsze znajdzie się coś ciekawego do zobaczenia albo w danej chwili można zobaczyć pewne rzeczy z innej perspektywy....Zdjęcia z wycieczki zamieszczę w następnym poście.
Małe krakowianki :)
Łowickie wzory :)
I bolesławiecka ceramika :)
Czas odpocząć i coś zjeść :)
Gdzie jedzenie ... tam i kolejki !
Kręć wrzeciono, kręć....
Nie tylko Polacy się dobrze bawili na Polskim Festiwalu ....:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz