Na wzgórzu stoi mały domek, w którym kiedyś tu mieszkał inżynier wraz rodziną. Przechadzając się razem z mężem pomyślałam że owa rodzina chyba czuła się szczęśliwa mając nie daleko domu tak wspaniały widok każdego dnia..
Jednego tylko żałowałam iż nie mogłam wejść do wody albo chociaż dojść bliżej brzegu ponieważ całe jezioro było zagrodzone siatką i był zakaz zbliżania się do brzegu. Być może dlatego jest zakaz ponieważ to jezioro jest jedno z wielu zbiorników wodnych które zaopatrują miasto w wodę pitną.
Niestety, nie podoba mi się tutaj że jak są czyste jeziora to jest zakaz zbliżania się do brzegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz