W ten jedyny szczególny dzień w roku
przy suto zastawionym stole
składają domownicy sobie życzenia
życząc wszystkim szczęścia zdrowia i spełnienie marzeń
zapominając wszystkie waśnie, nieporozumienia
lub chowając je głeboko duszy
kiedy już opłatek wśród biesiadników ruszy
Na stole świeca się pali
na niebie gdzieś w oddali
jest moje serce i moja dusza
która budzi się do miłości
choć jestem wśród rodziny
to zniecierpliwością liczę godziny
kiedy połączę się z twoim sercem i twoją duszą
wówczas już żadne złe słowa nie poruszą
Minie wigilia minie Boże Narodzenie
przyjdą zwykłe dni i kolejne nieporozumienie
Ból i płacz mej duszy
mało kogo to poruszy
ale ona nie jest sama na tym świecie
Ktoś ja pcha do przodu
dba żeby w twym sercu nie było lodu
zapełnia ją na nowo miłością
taka czystą bezwarunkową światłością
Nie martwię się na zapas
jutrem ani pojutrzem
wiem, że gdzieś niedaleko
jest również twoje serce i gdy się spotkamy
to zapalisz miłości jutrznię
Kolejna wigilijna kolacja
bedzie bez udawania i obłudy
nie bedzie juz żadnej złudy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz