sobota, 28 stycznia 2012

Do Polski wracam już 2 lutego i jakoś jak zwykle nie cieszę się z tej perspektywy ale zaplanowałam już prawie cały luty tak żebym się nie nudziła a mam dość sporo zajęć.
Najważniejsza  jest wizyta u kosmetyczki i fryzjera mam już umówione terminy.
Mam  też zamiar jechać do Bukowiny Tatrzańskiej na 4 dni chcę w końcu sobie odpocząć ostatnie lata  były dla mnie ciężkie a emocje opadły oraz dopadło zmęczenie psychiczne.
 Bardzo się cieszę również że będę miała okazję też poznać pewną znajomą którą poznałam na internecie.  Piszemy ze sobą od dość dawna. Podczas całej przygody z internetem, czatem lub Facebook miałam okazję poznać już osobiście aż 5 osób i wszyscy są z Warszawy. W zeszłym roku spędziłam cudowny tydzień u Ewy z Warszawy  gdzie poznałam inne osoby.
Byłam bardzo zaskoczona życzliwością i serdecznością tych ludzi do dziś wspominam ten czas.
Dlatego wiem że te dwa dni które spędzę u niej na pewno też będą nie zapomniane zresztą wiem że to miła serdeczna i przychylna  ludziom osoba. Jak wrócę mam zamiar załatwić sprawy w urzędach oraz dokupię parę rzeczy na kolejny wyjazd.
Tu też mam powód do zadowolenia gdyż rodzina z Lenggries bardzo chce żebym wróciła i zajęła się 94letnią babcią. Rodzina z Lenggries jest naprawdę dobra i życzliwa co jest rzadkością w Niemczech naprawdę bardzo dba o swą seniorkę. Plany jak zwykle rozpisane i znając siebie na pewno je zrealizuję a jak nie to chociaż dużą większość.
 Jednak coraz częściej myślę żeby gdzieś zapuścić korzenie ale chcę się nauczyć porządnie języka niemieckiego  i angielskiego jak narazie mój tryb życia nie pozwała na to żebym się zapisała na kurs czy do szkoły lecz uczę się sama mam w laptopie za instalowane programy do nauki ale jak tylko jest możliwość to staram się sama mówić i korzystać z nowych słów czy wyrażeń jeśli chodzi o Niemiecki. Z językiem angielskim to uczę się wyczucie ponieważ jak w Niemczech ale też i Polsce nie mam możliwości z korzystania z tego języka ale odnoszę wrażenie iż coraz więcej rozumiem .
 Odnośnie marudzenia myślę że coraz lepiej mi idzie nie marudzić i nie narzekać jaki z tego jest pożytek? Człowiek tylko się gorzej czuje a nie widzi że są jakieś możliwości do  wykorzystania ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz