wtorek, 3 stycznia 2012

Tak czasem się zastanawiam jaka była reakcja Niemców żeby dowiedzieli się ile tak naprawdę rozumiem
co mówią .. Na pewno by się zdziwili! Zawsze proszę że jak coś źle mówię żeby mnie poprawiali na każdym słowie ale dość rzadko zdarza się żeby mnie poprawiali z czego nie czuje się zadowolona ponieważ naprawdę chcę ich rozumieć i dobrze mówić po niemiecku. Najczęściej kiedy nie rozumiem to albo udaję roztargnienie lub przepraszam i proszę żeby powtórzyli ponieważ się zamyśliłam. Wiele osób wstydzi się lub krępuje mówić w obcym języku w moim przypadku tak nie jest ponieważ uważam że nie nauczę się jeśli nie będę mówić choćby niegramatyczne ważne żeby Oni mnie zrozumieli o co chodzi.  Jak coś wiem że mam do przekazania dużo wcześniej to korzystam z tłumacza na internecie lub szukam w słowniku oraz zapisuje na kartce i uczę się na pamięć.  Zauważyłam również też że wiele Polaków, którzy się tutaj osiedlili to niby zapominają języka polskiego kiedy wiem że to tak szybko się nie da zapomnąć owszem rozumiem że można nabyć inny akcent gdyż się naśladuję akcent gdzie się osiedliło. Znam parę osób którzy nawet po 10latach życia za granicą świetnie się posługują ojczystym językiem ale jak również poznałam co "zapomnieli" języka polskiego.
Trochę to smutne ale cóż poradzić? Pracując za granicą nie wstydzę że jestem Polką, a nawet czasem słucham muzyki na mp3 i śpiewam sobie po polsku czy to w parku czy na ulicy. Czasem jest dość nieprzyjemnie patrzeć jak my jako naród nie jesteśmy wobec siebie lojalni. Mogę to powiedzieć z czystym sumieniem gdyż zeszłym roku podczas zbioru szparagi w Niemczech spotkałam się z brakiem jakiejkolwiek lojalności często bywało że wszyscy w polu brali udział w tzw "wyścigu szczurów" kto szybciej skończy redę  i nie było że ktoś jest pierwszy raz czy jest słabszy. Jedynie mogę powiedzieć, że zdarzają się wyjątki i znajdzie parę osób co pomogą. Obserwowałam też grupę Rumunów podczas pracy  w tej grupie nie było rywalizacji. Pracowali w jednym tempie jak szli szybko to zawsze pomagali słabszym  jak szli wolno to wszyscy.  Z rozmów z znajomymi  wywnioskowałam, że tak jest na całym świecie ale jedynie co pocieszające że w tej regule są też wyjątki ....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz