sobota, 10 września 2011

W Lienggries jestem już ponad dwa tygodnie. Opiekuję się 94letnią staruszką która ma lekką demencję oraz jest po jednym zawale serca. Mieszka sama w 100 metrowym mieszkaniu i oraz ma 5 dzieci.
Trójkę poznałam dwie córki i syna. Nie wiem czemu ale jakoś dziwnie ich odbieram ani pozytywnie ani negatywnie.. Dzień jak co dzień  wstaję 7rano biorę prysznic i budzę babcię zmieniam pampersa i robię śniadanie, leki oraz ok 11.30podaję obiad. Babcia je mało ale codziennie musi być mięso. Około godziny 14 kawa z ciastem (mały kawałek) a kolacja ok godziny 18. Babcię kładę spać ok 20 i daję ostatnią tabletkę.
Mam też 2-3godziny wolnego. Dzień jak co dzień tutaj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz